I LO w Kaliszu

Catherine

Właśnie. Ostatnio jak powiedziałam koleżance że jestem na biochemii w Asnyku, to powiedziała że mi współczuje, bo mam na pewno mnóstwo kucia. Wyśmiałam ją, bo ona jest w kopcu i z domu wychodzi tylko w weekendy. No dobra, może np na taką biologię trzeba dużo materiału zapamiętać, ale przecież nie jest aż tak źle Very Happy

ja w każdym razie uczę się tylko gdy muszę bo jest ważny sprawdzian oraz przed lekcją na korytarzu jeśli spodziewam się pytania i na razie idzie mi dobrze.

Daria7539

I w ten oto sposób wasze odpowiedzi o tej szkole jeszcze bardziej mnie przekonały, że to nie jest "szkoła kujonów" , więc może nie będzie aż tak źle ze mną, jeśli się tam dostanę... Very Happy

nowy

z anglika i niemca możesz na mnie liczyc xD

Daria7539

ok, nie ukrywam, że języki obce mnie nie lubią, więc jak będę miała kłopoty to dam Ci znać... Smile

Daria7539

a właśnie nie wiecie może czy już są podania w sekretariacie? w sobotę jeszcze nie było, ale ktoś mówił, że pojawią się w najbliższym czasie

enn

z tego co dzisiaj widziałem to już są Smile

opisze to troche jak ja to widze będąc tutaj trzeci rok :
1 mama - strach przed wszystkim co się rusza i co się nie rusza, najcześciej wywołany dziwnymi opowiadaniami kolegów i koleżanek które nie mają z Asnykiem nic wspólnego, często charakteryzuje się tym, że ludzie są super punktualni, grzecznie stoją przed klasą jak jest dzwonek to już są w klasie

1 mama drugi semestr - przekonanie się, że Asnyk to wcale nie jest taki zły jak to mówią inni oczekiwanie za wakacjami, nowe znajomości lekko się pogłebiają

2 mama - powrót do szkoły, nikt niczym się nie martwi, zero problemów ... zaczynają się spóźnienia na lekcje , fleki no i atmosfera na lekcjach jest już bardzo luźna
2 mama drugi semestr - zaczynają się osiemnastki , imprezy 2 razy w tygodniu, powoli każdy myśli o prawku , zaczynają się masowe kursy, dużo osób po osiemnastkach i odrobinie alkocholu znajduje sobie dziewczyne, nikt nie myśli o szkole

3 mama - lekki strach we wrzesniu ze juz w tym roku matura, imprezy ciąg dalszy, zdane prawko - jeszcze wiecej imprez, dowód - jeszcze więcej imprez.

3klasa - semestr drugi - już niedługo matura, masowo pomiędzy imprezami nauka choć po lekcjach w Asnyku okazuje się , że średnia klasy z matury ( choćby biologii, chemii ) jest na poziomie 60 % ( a co to będzie jak się nauczymy Smile

?)

dzisiaj - 10 dni szkolnych do końca roku szkolnego , podsumowaując ? najlepsze 3 lata mojego życia, nie zamieniłbym je na nic innego, poznałem wiele wspaniałych ludzi z którymi nie chce się rozstawać ... wolałbym liceum 4 letnie , życie jest okrutne, Asnyk - nie zapomnie Ciebie i wspaniałych ludzi !

ziomalon

powiem szczerze wprost i bez ogródek - piękne Razz

enn naprawdę bardzo ładnie to ująłeś zwłaszcza to podsumowanie

pomimo że jestem tutaj dopiero drugi rok to jednak nie zamieniłbym tej szkoły na nic innego (chociaż jakby mi oferowali prywatny harem:P). Uważam, że lepszej szkoły nie ma w tym mieście, pewnie że inne mogą zachęcać wielkością czy też czymś innym, ale tutaj jest prawdziwa atmosfera i o ile żaden psor mi nie schrzani humoru to jestem szczęśliwy każdego dnia mogą "uczyć się" (no dobra nie oszukujmy się, przesypiam połowę lekcji, ale loos) tutaj

nowy

:O
czy ja się nadaję?
...
czy potrafie imprezowac tak długo?
....
czy nie padnę miedzy imprezami?
.....
xD

Jagu

Przepraszam Dawid, nie mogę się powstrzymać- to Twoje zdjęcie Very Happy

Ja na razie tak myślę o gimn, może w II liceum to się zmieni? Zobaczymy... I miejmy nadzieję, że jednak będzie lepiej! Wink

Daria7539

mam jeszcze jedno pytanie dotyczące bio-chemu.... ile średnio godzin tygodniowo przypada na biologię, chemię i fizykę?

enn

Spokojnie

Ja w gimnazjum też tak miałem po 3 klasie ...ale tutaj , nie da się tego opisać .... nawet nie wiecie ile bym dał by jeszcze raz iść do Asnyka z taką ekipą jaką teraz poznałem ... Napewno będe na zjeździe ( tylko Asnyk organizuje ) a dlaczego będe to jasne Smile

by znów spotkać się razem jako mama Smile

Co do fotki Smile

Określa mnie doskonale w trzech słowach , stwierdzeniach :p

Biologia : 1 rok 3 godziny, 2 rok 3 godziny, 3 rok ( matura ) 4 godziny + często dodatkowa lekcja by utrwalić + spotkania dla chętnych w sobotę + często okienka zapełnione biologią ( jest jej po prostu najwięcej tak więc może dla was gimnazjalistów narazie ważne jest by się obijać jak najwięcej ale jednak matura to coś co jest (najczęściej) raz w życiu i o wszystkim decyduje tak więc ja osobiście jak nie lubiłem biologii po gimnazjum tak nie opuściłem teraż żadnego sobotniego spotkania )

Chemia: 1 rok 3 godziny, 2 rok 3 godziny , 3 rok 2 godziny + od czasu do czasu 3 godzina

Fizyka : 1 rok 2 godizny, 2 rok 2 godziny , 3 rok brak -> 2 godizny dla chętnych

Ale żeby Cię przekonać ( jeśli jeszcze musze Razz

) to matura z biologii średnio poszła tak 60 % na klasę ( bez nauki bo wiadomo ze do próbnej to praktycznie nikt nie powtorzył nic ) a z chemii okolo 70 % Smile

Fizykę zdaje mało osób więc nie wiem .

Daria7539

dzięki... obecnie mam tylko 1 godz. biologii i 2 godz. chemii, ale mam nadzieję, że jeśli się dostanę to nie będzie aż tak źle... Smile

enn

nie martw się, tutaj praktycznie wszystko od zera zaczynasz, pierwszy semestr jest taki powtórkowy z tego co pamiętam a dopiero kolejne to nowości ;p

Daria7539

aha... czyli z tego co piszesz wynika, że wiele rzeczy które do tej pory wiedziałam o Asnyku nie są prawdą i ostatecznie na tym tutaj forum oznajmiam, że wasze liceum będzie moją szkołą pierwszego wyboru... Smile

Jagu

Ułołułuło, święcimy triumfy!

A zdjęcie jest piękne, przecież wiesz Smile